Ojciec Marek Kowalski, zaprzyjaźniony z naszą parafią Paulin (prowadził rekolekcje wielkopostne w 2017 roku), który na co dzień mieszka w Mariupolu, dzień przed agresją Rosji na Ukrainę, powiedział, w wywiadzie, dla jednego z portali, że w Mariupolu zdarzył się cud…
„- Napór separatystów trwał jeszcze długo. Społeczność bardzo się zżyła: katolicy, prawosławni i protestanci wspólnie modlili się o ocalenie. W centrum miasta ustawiliśmy namiot i krzyż. Odbyła się wielka procesja, na której zerwał się huraganowy wiatr - opowiada dalej duchowny.
Wspomina, iż mówiono wówczas, że wichura przerwała łączność u przeciwnika, a do szturmu miasta nie doszło.
- Ludzie żyją w przekonaniu, że Matka Boża wyprasza te łaski. Mariupol znaczy przecież miasto Maryi - dodaje.
Katolicki "Nasz Dziennik" napisał nawet, że Mariupol jest "twierdzą cudów".
Paulini budują w Mariupolu sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej. Znajduje się tam kopia słynnego obrazu z Częstochowy.”
Dzisiaj prosi nas o modlitwę i wsparcie, dla parafii w Mariupolu, w której posługują Ojcowie Paulini, a która przeżywa ciężkie oblężenie armii rosyjskiej.
„Bóg zapłać!” za modlitwę i dar serca!
Nr konta bankowego: 08 1240 1213 1111 0010 4088 8188